środa, 19 czerwca 2013

PHARMACERIS, fluid matujący z laktoflawoniną - podkład matujący z drogerii...

Po zachwycie nad świetnym podkładem w dość korzystnej cenie REVLON COLORSTAY, postanowiłam poszukać tańszego odpowiednika, który też obiecywał matowe wykończenie i długie utrzymywanie się na skórze.....
Niestety, przyszedł czas na rozczarowanie, mimo że podkład ten jest o połowę tańszy to nie spełnia nawet najniższych moich oczekiwań.
MINUSY:
- tylko trzy kolory do wyboru, jasny jak zwykle w takiej sytuaji zdecydowanie za ciemny, tym bardziej po utlenieniu na tłustej cerze,
- podkład dość ciężki,
- osadza się w porach przez co je uwydatnia,
- trwałość po utrwaleniu pudrem ok. 5 h,
- pierwszy kontakt z pompką skończył się wyciśnięciem ogromnej ilości produktu :( trzeba mieć wyczucie!
- nie najlepiej rozprowadza się na skórze, lecz mój beauty blender sobie z nim poradził,
 PLUSY:
- SPF 20, ochrona przeciwsłoneczna to ogromny plus tego podkładu, bardzo ułatwia życie zimą i jesienią kiedy nie używam wysokich filtrów w kremie,
- mocne krycie niedoskonałości,
- efekt matujący, ale z zachowaniem naturalnego wyglądu skóry, oczywiście przy równomiernym i delikantym nałożeniu,
- polska firma! trzeba wspierać ojczyste firmy kosmetyczne :)


   - pompka jest na pewno wygodna w użyciu tylko trzeba pamiętać, że należy ją kontrolować, nie jest to pomka w stylu naciśniemy raz i otrzymamy odpowiednią ilość podkładu, jest ryzyko, że uwolnimy lawinę podkładu :)
















Jak widać krycie jest naprawdę widoczne.

 Tradycyjnie wycisnęłam za dużo produktu, nie umiem zapanować nad tą pompką :)
Podkład jest bardzo gęsty, ale też dobrze napigmentowany, dlatego też jest niezwykle wydajny.







Cena to ok. 30 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz