Maybelline Falsies Volum Express, mającego nadawać rzęsom prawdziwy dramatic look, zapewnić podkręcenie, pogrubienie i maksymalne wydłużenie, dzięki zawartości argininy, o specjalnie wygiętej szczoteczce podkreślającej kształt oka.
Lancome Doll Eyes, o szczoteczce zaprojektowanej tak, aby wychwycić każdą rzęsę i pogrubić ją bez sklejania, o czarnym kolorze z lekkim połyskiem, nylonowe substancje zawarte w maskarze otaczają każdą rzęsę osobno.
MAYBELLINE FALSIES, cena ok.30 zł
PLUSY:
- zaokrąglona szczoteczka, która dopasowuje się do kształtu oka, pomaga wyciągnąć rzęsy od nasady,
- pozwala osiągnąć bardzo dramatyczny efekt, idealna do wieczorowego makijażu, i dla tych, którzy uwielbiają wielkie, wyglądające na sztuczne rzęsy,
- głęboki czarny kolor,
- kolorowe opakowanie:)
- dość łatwo się zmywa,
MINUSY:
- nie jest to produkt uniwersalny, trudno nim uzyskać naturalny efekt,
- na początku formuła jest zbyt płynna, ale tydzień po otwarciu maskara jest idealna i czyni cuda jeśli chodzi o efekt czarnych, grubych i długich rzęs,
- dla osób z tłustą cerą nie nadaje się na dolne rzęsy, ponieważ szybko się rozmazuje pod oczami:(
- w przypadku użycia zbyt dużej ilości, tusz zaczyna się kruszyć i osypywać,
LANCOME DOLL EYES, cena ok.130 zł
PLUSY:- wygodna w użyciu, oryginalna w kształcie szczoteczka, dociera nawet do najmniejszych rzęs,
- uniwersalny tusz, można nim z łatwością uzyskać naturalny i dramatyczny efekt ( przy tym drugim, może trochę sklejać rzęsy),
- połyskujący, czarny kolor, dodaje oczom blasku,
- nie osypuje się, ani nie kruszy,
- ma piękny zapach:)
- ma długą trwałość w opakowaniu, mi wystarczył na ponad pół roku, przy prawie codziennym używaniu,
MINUSY:
- cena!
- na dolnych rzęsach trochę się rozmazuje po kilku godzinach, ale to indywidualna kwestia, ponieważ na moich oczach nawet wodoodporne maskary rozmazują się pod oczami :(
PUNKT EKSTRA: gdy miałam pomalowane nią rzęsy, zostałam zapytana czy mam doklejone sztuczne rzęsy!!!
WYNIK: REMIS biorąc pod uwagę punkt ekstra :)
JAKIE SĄ WASZE ULUBIONE I SPRAWDZONE TUSZE???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz